wtorek, 11 września 2012
Bransoletek ciąg dalszy
Wczoraj otrzymałam w końcu moje zamówienie na półprodkty do biżuterii, więc znów mogę wrzucać zdjęcia moich młych dzieł. Dziś ponownie bransoletki - nie żebym miała się tylko na nie przerzucać. Chciałam po prostu przetestować różne kolory koralików, dlatego nie mam ich wystarczająco na naszyjniki. Zamówiłam tym razem również koraliki 12mm, więc będę miała okazję nauczyć się pleść beaded beads.
Bransoletki jak zwykle z koralików toho 8/o (wkrótce jednak pokażę też coś z drobniejszych 11/o). Jak zwykle również brzydko wykończyłam ogniwka - poległam jednak na tym polu z powodu braku jakichkolwiek szczypiec. Jak tylko je kupię, będę wszystkie moje prace poprawiać :)
Bransoletka pierwsza w odcieniach ciemnej zieleni i topazu, zapięcie i zawieszka ichtis w kolorze miedzi. Wzór w diamenciki zaczerpnęłam od Weraph. Czeka teraz na podarowanie mojej siostrze :)
Druga bransoletka jest zrobiona z fioletowych, metalicznych koralików, przełamanych kolorem różanym. Ten odcień fioletu kojarzy mi się z czerwonymi winogronami, więc dobrałam do niego pasujące zapięcie.
Razem prezentują się tak:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
siostra nie może się już doczekać!
OdpowiedzUsuńŚwietnie się prezentują! :)
ale czekam z niecierpliwością też na inne małe arcydzieła :D
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że się podoba. A powiem, że miałam niezłe przeboje z tą zieloną bransoletką, bo kupiłam trochę za małe ogniwka. Będę poprawiać, jak zrobię kolejne zakupy.
OdpowiedzUsuń