sobota, 7 grudnia 2013

Rozgrzewka

Witam serdecznie po niesamowicie długiej przerwie. Nawet nie będę się tłumaczyć, co ją spowodowało, lepiej spuśćmy na ten fakt zasłonę miłosierdzia. Działałam przez ten czas kreatywnie, również na innych polach, niż poprzednio, więc materiału mi do publikacji przez jakiś czas nie zabraknie ;)

Dziś tylko krótki, powitalny post na rozgrzewkę. Moim najnowszym, małym dziełem wydzierganym w dwa wieczory są proste, acz milusie mitenki z włóczki akrylowej. Pracowałam na bazie wzoru na Peasy Gloves. Warte polecenia dla początkujących w temacie :)

Pozdrawiam serdecznie i obiecuję poprawę!

środa, 9 stycznia 2013

Owls Are Not What They Seem

Jak wspominałam ostatnio, wypróbowuję również inne techniki tworzenia biżuterii. Dziś pokażę szklane kaboszony z grafikami z Czterech Kątów umieszczone w bazach do pierścionka i spinek do mankietów. Już od dłuższego czasu się nad tym zastanawiałam, a do zrealizowania tych planów zainspirował mnie tutorial zamieszczony w Turkusowym Hamaku. Bardzo podoba mi się ta technika i możliwości, jakie oferuje, więc co jakiś czas będą się pojawiać nowe sztuki.
A na koniec kilka sznurów koralikowych. Chyba nie ma się już co rozpisywać na ten temat ;)
W następnym wpisie moje pierwsze podejścia do haftu koralikowego. Zapraszam!

czwartek, 3 stycznia 2013

Bożonarodzeniowe stroiki i życzenia noworoczne

Witam serdecznie w Nowym Roku. W poprzednim wpisie, zamieszczonym jeszcze przed Świętami zapowiadałam bożonarodzeniowe stroiki. Planowałam wrzucić zdjęcia jeszcze przed Wigilią, ale najpierw pochłonęły mnie przygotowania, a później jakoś niezbyt mi pasowało do atmosfery siedzenie przed komputerem. Co jakiś czas każdemu się przydaje taki odwyk :) Bardzo dziękuję wszystkim za życzenia i mam nadzieję, że rok 2013 będzie dla was lepszy niż wszystkie poprzednie oraz znajdziecie czas i środki, by spełniać wasze małe i duże marzenia. A zatem ad rem. Dwa pierwsze stroiki zrobiłam na zajęciach w szkole. Czerwony stoi u mnie na stole w salonie (lub wysoko na szafie - to w nocy, ponieważ użyłam jemioły, która jest szkodliwa dla kotów), a drugi poszedł w świat (czyli ozdabia sekretariat lub inne szkolne pomieszzczenie).
Pozostałe stroiki robiłam na praktykach zawodowych w pracowni florystycznej. Jakość jest, jaka jest, ponieważ pracownia mieści się... w prochowni w XIX-wiecznym forcie :D
Następne wpisy będę już zamieszczać częściej. Będę się chwalić nowymi technikami, których się zaczęłam uczyć. Zapraszam! P.S. Trochę zmieniłam design strony, żeby była nieco czytelniejsza. W planach mam zaprojektowanie na nią czegoś specjalnego, ale najpierw muszę trochę teorii wkuć na ten temat, więc przejściowo będzie tu biało.