niedziela, 4 listopada 2012

Kawa po turecku

Witam po nieco dłuższej niż zazwyczaj przerwie. Co prawda śnieg do Torunia jeszcze w tym sezonie nie zawitał, więc mnie nie zasypało, ale mam całkiem niezłe wymówki ;) Najpierw poważnie zawirusował się mój komputer, a następnie ja i jeszcze nadrabiam zaległości po wygrzebaniu się z łóżka. Trochę się tego zebrało, więc postaram się nie przedłużać.

Na pierwszy rzut idą sznury tureckie w wersji bransoletkowej.

Dziś natomiast zmajstrowałam w szkole wraz z panią Agnieszką i Krystyną dekorację na stół.

Do zobaczenia wkrótce!

2 komentarze: